Zwycięska passa Salwator Juvenii trwa

W popołudniowym meczu siódmej kolejki I ligi, rugbiści Salwator Juvenii Kraków, pokonali w sobotę kolejny zespół na swej drodze. Tym razem na tarczy spod Wawelu wyjeżdżał beniaminek - Mach Czarni Pruszcz Gdański. W jednostronnym meczu, goście otrzymali najniższy wymiar kary,przegrywając z liderem tabeli 36:6 (24:0).

W spotkaniu już od pierwszych minut dominowały Smoki. Pierwsza ósemka wyraźnie przeważała zarówno w młynie dyktowanym, jak i grze otwartej. W formacji autowej goście mieli spore problemy przy własnych wrzutach z naszym kadrowiczem, Grzegorzem Falkiem, który wyłapywał i zbijał na swoją stronę ich piłki. Atak miał bardzo dużo miejsca na swoje rozegrania i robił to w sobie właściwy, widowiskowy sposób, nawet kiedy w piątej minucie plac gry z urazem kolana opuścił Jaroslav Tomcik. Pomimo to pojawiało się zbyt wiele błędów, które nie pozwalały wykończyć wielu punktowo zapowiadających się akcji. Na pierwsze przyłożenie musieliśmy poczekać do około 15 minuty, kiedy krakowski maul autowy wszedł na pole punktowe, a punkty zostały zapisane na konto Rafała Budki. Kilka minut później oglądaliśmy taktyczne rozciągnięcie do skrzydła, gdzie piłkę od Marka Odolińskiego otrzymał Mariusz Zagórowski. Sprytnym zwodem oszukał on ostatniego obrońcę i przypieczętował akcję przyłożeniem. Dwie kolejne piątki, dające Salwator Juvenii bonusowy punkt za wygraną, były autorstwa Jakuba Jasińskiego, którego chyba jeszcze długo będą wspominać w koszmarach obrońcy Pruszcza. Kuba był w tym meczu bardzo aktywny i za każdym razem kiedy dostawał piłkę, stawał się zagrożeniem dla linii ofensywy Gdańszczan. Oba przyłożenia Jasińskiego podwyższył Konrad Jarosz i tym samym pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 24:0.

W drugiej odsłonie trener Andrzej Kozak zdecydował się wprowadzić wszystkich rezerwowych. W ten sposób już w 55 minucie, Salwator Juvenia wykorzystała wszystkie zmiany. Prawdziwe wejście Smoka zademonstrował Tomasz Nowak. Pierwsze podanie, które otrzymał po swoim wejściu w 45 minucie, zamienił na przyłożenie, za nic sobie mając szarżujących go rugbistów Czarnych. Po tym przyłożeniu nastąpił jednak zastój na tablicy wyników. Krakowianie nie przestawali grać szybko i efektownie, mnożyły się jednak niewymuszone błędy na 20, 10 metrów od pola punktowego przeciwnika. Dodatkowo nie mogli wykorzystać swej przewagi w młynie dyktowanym, gdyż ze względu na brak rezerw, prowadzący zawody,sędzia Mirosław Szczepański, zarządził młyny symulowane. Atak, choć miejsca i pola do popisu miał wiele nie potrafił wykorzystać punktowych sytuacji. Gra naszych tyłów mogła się podobać, co słychać było na trybunach w okrzykach nowopowstałego klubu kibica. Wyprowadzali akcje ofensywne z własnego pola obronnego. Czasem wręcz z pola punktowego. Ich możliwości zatrzymywały się jednak na 10 metrze, przed linią końcowa. Tak jakby była to magiczna linia, gdzie popełnia się błąd. Jeszcze jedno przyłożenie dla Salwator Juvenii zdobył Grzegorz Falk, bez problemu wpadając na pole punktowe, po zaangażowaniu większości zawodników Pruszcza w przegrupowaniu po prawej stronie boiska.

Smoki przeważały do samego końca. Z czasem jednak zaczęły popełniać błędy na własnej połowie, czego efektem były dwa karne, wykorzystane przez obrońcę gości - Patryka Narwojsza. Mecz zakończył się więc wynikiem 36:6. Krakowianie mogli wygrać wyżej, ale najważniejsze, że utrzymali pierwszą pozycję i zdobyli bonusowy punkt. Na plus należy ocenić także decyzję wprowadzenia wszystkich zmienników w tak wczesnej fazie meczu. Salwator Juvenia nie chciała rozgromić i pogrążyć młodej drużyny z Pruszcza Gdańskiego. Pokazała im swoją przewagę i udowodniła, że zasługuje na pierwszą pozycję w tabeli. Nie walczyła jednak o jak najwyższy wynik i pogrążenie przeciwnika. Potraktowała to spotkanie jako dobrą lekcję rugby.

Salwator Juvenia Kraków - Mach Czarni Pruszcz Gdański 36:6 (24:0)

Salwator Juvenia: Nawrot (Nowak - 5pkt), Odoliński (Kiraga), Gajda (Jóźwik), Falk - 5pkt, Świadek, Mączka (Leroch), Budka - 5pkt (Ingarden), Jasiński - 10pkt, Jarosz - 5pkt, Tomcik (Smoleń), Zagórowski - 5pkt (Zawojski), Wojciechowski, Bielawski, Marcin Sokołowski, Maciej Sokołowski.

Mach Czarni Pruszcz Gdański - Patryk Narwojsz - 6pkt

Sędziował: Mirosław Szczepański, Hubert Bedyński, Jarosław Malara.