Ostatni mecz sezonu z Ogniwem Sopot oraz Międzynarodowy Dzień Dziecka stały się dla rugbistów Juvenii Kraków okazją do zorganizowania aukcji charytatywnej. Po ekstraligowych emocjach, kibice mieli okazję licytować cenne pamiątki – nie tylko związane z rugby. Dochód z ich sprzedaży zostanie przekazany na rzecz najmłodszych rugbistów Catholic University Andres Bello Rugby Club w Caracas, którzy żyją w skrajnym ubóstwie i cierpią głód.
Wszystko zaczęło się od rozmów w szatni po treningach. Jeden z czterech Wenezuelczyków, grających w barwach Juvenii, Nestor Aguirre opowiedział Jerzemu Głowackiemu o trudnej sytuacji w swoim kraju. Mówił o dzieciach, które bierze pod skrzydła jego drużyna z Caracas, starając się zapewnić im nie tylko sprzęt sportowy, ale również… żywność. W karaibskim państwie sytuacja jest na tyle trudna, że tysiące ludzi ucieka w poszukiwaniu lepszego życia do Kolumbii, czy nieco bardziej odległej Argentyny. Konflikt, kryzys polityczny i gospodarczy, krwawe starcia na ulicach - skutki tej sytuacji najdotkliwiej odczuwają najbiedniejsi.
Rugbiści Juvenii postanowili pomóc. Zorganizować dzieciom z Wenezueli dzień dziecka na odległość i zebrać pieniądze, które będzie można przeznaczyć na ich wyżywienie i wsparcie w trudnym okresie. Zebrali liczne pamiątki: koszulki, piłki, medale, czy pamiątkowe puchary i przeznaczyli na licytację, która odbyła się na trybunach krótko po meczu. Dodatkowo władze klubu zdecydowały się przekazać na ten cel fundusze ze strefy kateringowej – sprzedaży lodów oraz posiłków z grilla.
Podczas licytacji zebrała się liczna grupa chętnych i o każdy przedmiot toczyła się zacięta walka. Największy przychód zapewniła, przekazana przez wenezuelskich rugbistów koszulka reprezentacji ich kraju. Była licytowana trzy razy, ponieważ dwóch zwycięzców zrzekło się nagrody i przekazało ją do ponownej licytacji. Kibice walczyli o piłki, historyczne koszulki Juvenii, koszulki reprezentacji Polski mężczyzn i kobiet z autografami zawodniczek, pamiątkowe trofea, złote medale juniorów z 2018 roku, ale również koszulkę z podpisem Kamila Stocha, czy plakaty z podpisami całej naszej reprezentacji w skokach narciarskich!
Jedynym nie wylicytowanym przedmiotem, który zostanie wystawiony na aukcję internetową, była duża, przeszklona tablica z kilkudziesięcioma wpinkami różnych klubów rugby, Pucharów Świata, czy stworzonych z okazji jubileuszów. Cena wywoławcza 1000 zł pozwala wierzyć, że na rzecz fundacji zostanie przekazana pokaźna kwota. A ta, już po podliczeniu aukcji, wolnych datków oraz utargu ze strefy kateringowej wyniosła 5806 złotych i 52 grosze!
- W imieniu Nestora, Jesusa, Carlosa oraz swoim chciałem bardzo podziękować. Juvenia bardzo nam pomogła dając możliwość przeprowadzki do Polski i gry w tutejszej lidze. Poznaliśmy wielu serdecznych i wspaniałych ludzi, a ten dzień wiele dla nas znaczy. Jesteśmy bardzo wdzięczni i niezwykle doceniamy to, co dziś wszyscy razem zrobiliśmy dla małych rugbistów z Caracas. Dziękuję w ich imieniu – powiedział na zakończeni aukcji Leandro Narvaez, który pod Wawelem gra już od dwóch lat.