Szef Światowej Rady Rugby (IRB) Bernard Lapasset przyjechał w piątek do Polski, by promować powrót tej dyscypliny sportu do programu olimpijskiego. Przy okazji wizytę złożył również szef europejskiej federacji - FIRA, Jean-Claude Baque.
- Walczymy, by wrócić do programu olimpijskiego. Jest szansa, że rugby znajdzie się wśród dyscyplin w 2016 roku. 15 czerwca sprawą zajmie się komitet wykonawczy MKOl, a 6 października w Kopenhadze decyzję podejmie Zgromadzenie Ogólne - wyjaśnił Lapasset.
- Wraz z nami o dwa miejsca w programie rywalizują między innymi golf, squash, karate, czy baseball. Wierzę, że siedmioosobowa odmiana rugby zdoła wywalczyć sobie prawo powrotu do rodziny olimpijskiej - dodał.
Rugby 15-osobowe było w programie czterech nowożytnych olimpiad - w 1900, 1908, 1920 i 1924 roku. Aktualnym mistrzem jest reprezentacja USA, która w Paryżu pokonała Francję 17:3.
- Jestem kibicem rugby i będę lobbował na rzecz jej powrotu do programu igrzysk - zapewnił prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Piotr Nurowski.
Zdaniem szefa Polskiego Związku Rugby Jana Kozłowskiego październikowa decyzja może mieć kluczowe znaczenie dla rozwoju tej dyscypliny sportu nad Wisłą. Związek mógłby bowiem liczyć na większe dotacje z budżetu, łatwiej pozyskiwałby sponsorów.
- Cieszę się, że IRB walczy o powrót na igrzyska i wierzę, że 6 października MKOl podejmie słuszną decyzję. Powrót rugby do programu olimpiady oznacza dla naszego środowiska chyba więcej niż mistrzostwa Europy w 2012 dla piłkarzy - ocenił najsłynniejszy polski zawodnik, zdobywca Pucharu Europy Grzegorz Kacała.
Wizyta Lapasseta zbiegła się w czasie z wizytą w Polsce byłego szefa MKOl - Juana Antonio Samarancha. Panowie spotkali się w piątek na obiedzie i w trakcie rozmowy działacze rugby przekonywali Hiszpana do poparcie starań ich dyscypliny. Co prawda sam Samaranch nie ma prawa głosu, ale członkiem MKOl jest jego syn.
Wszyscy, którzy chcą poprzeć wpisanie rugby do programu IO w 2016 roku mogą wejść na stronę www.olympic-rugby.org, gdzie znajduje się stosowna petycja. Zostanie ona przekazana działaczom MKOl.
W piątek, w obecności szefów IRB i FIRA, władze promującego w Polsce rugby stowarzyszenia Barbarians (ich warszawski odłam) podpisały umowę z dzielnicą Żoliborz, na mocy której w jednej ze szkół średnich powstanie akademia rugby. W przyszłości podobne inicjatywy mają mieć miejsce także w innych miastach.
Szkoła przy ulicy Zajączka w Warszawie otrzyma prezent od Barbarians - maszty, które zostały zainstalowane na boisku stołecznej Polonii specjalnie na sobotni mecz dywizji 2A Pucharu Narodów Europy z Belgią.
Źródło: PAP