Rugby ma zbieżne wartości z ruchem olimpijskim: szacunek, braterstwo, fair play, przyjaźń. Właśnie dlatego ten sport tak dobrze reprezentowałby ducha igrzysk - powiedział przebywający w Polsce prezydent Międzynarodowej Rady Rugby (IRB) Bernard Lapasset.
"Rugby siedmioosobowe to wspaniały sport - jest bardzo szybki, doskonały do pokazywania w telewizji - dwie połowy po siedem minut każda. Grają najlepsi, najszybsi zawodnicy i zawodniczki, a każdy mecz przynosi wiele punktowych akcji. Wspaniały jest też doping kibiców tej dyscypliny. Igrzyska olimpijskie potrzebują naszej dyscypliny" - podkreślił w rozmowie z PAP Lapasset.
Silnym argumentem przemawiającym za dopuszczeniem rugby 7 do programu igrzysk jest fakt, iż do czołowych drużyn w tej odmianie należą tak egzotyczne zespoły jak Fidżi, Tonga czy Samoa. Dla tych małych krajów byłaby to wielka szansa na zdobycie olimpijskich laurów. Podkreśliłoby też globalny charakter igrzysk.
W Polsce Lapasset spotkał się członkami Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego - Ireną Szewińską i Alexem Giladym z Izraela (ale urodzonym w Nowym Targu). Rozmawiał również z przebywającym w Polsce byłym szefem MKOl Juanem Antonio Samaranchem. Przekonywał ich, by poparli starania IRB o włączenie rugby siódemek do programu igrzysk olimpijskich w 2016 roku. Decyzję Zgromadzenie Ogólne MKOl podejmie 6 października w Kopenhadze.
"Nie mogę powiedzieć, że jestem optymistą - ja muszę mieć pewność, że rugby zostanie włączone do programu. Właśnie dlatego jeżdżę po świecie i osobiście rozmawiam z przedstawicielami MKOl. Dużym sukcesem był niedawny Puchar Świata w Dubaju, gdzie każdego dnia na trybunach zasiadało 60 tysięcy doskonale bawiących się widzów" - powiedział Lapasset.
"Chcemy pokazać, że rugby to sport globalny. W przeszłości mówiło się, że to dyscyplina dla angielskich dżentelmenów, ale to już historia. Francuz stoi na czele IRB, Puchar Świata zdobywa RPA i cieszę się, że reprezentacja Polski gra na coraz wyższym poziomie. Podkreślę też, że walczymy o prawo startu w igrzyskach także kobiet uprawiających rugby" - dodał.
Reprezentacja Polski w tej odmianie rugby należy już do europejskiej czołówki. W niedawnym turnieju eliminacyjnym ME w Sopocie zajęła drugie miejsce. Polacy ustąpili jedynie Portugalii, która uchodzi za najlepszą ekipę Starego Kontynentu. Sukces w Sopocie przybliżył Polskę do udziału w finałach mistrzostw Europy. Również reprezentacja kobiet walczy o prawo udziału w ME - ich turniej eliminacyjny rozpocznie się w przyszłym tygodniu w Bośni i Hercegowinie.
Źródło: PAP