Smoki na tarczy, ale z honorem

Po bardzo dobrej pierwszej połowie i dużo słabszej drugiej, Juvenia Kraków uległa Budowlanym Łódź 3:46 (0:12). Mistrzowie Polski objęli tym samym przewodnictwo w tabeli Ekstraligi.

Pierwsza połowa zdecydowanie była zaskoczeniem dla przyjezdnych, którzy nie spodziewali się chyba tak dużego oporu mocno odmłodzonego składu Juvenii. Defensywa Krakowian pracowała niemal bez zarzutu, jednak równocześnie gospodarze nie przeprowadzili ani jednego groźnego ataku, koncentrując się na powstrzymaniu łodzian. Stara zasada mówi, że drużyna, która w rugby tylko się broni musi przegrać i tak było i tym razem. Około piętnastej minuty defensywę Smoków przerwał Tomasz Stępień, który oddał na kontakcie do Michała Mirosza, a ten otworzył wynik przyłożeniem. Grodecki podwyższył na 7:0. Jeszcze przed przerwą Budowlani wymęczyli jedno przyłożenie po serii przegrupowań i młynów pod samą linią pola punktowego Juvenii. Na pole punktowe wpadał również Dariusz Kaniowski i Tomasz Grodecki, ale obaj tuż przed przyłożeniem lądowali nogami na aucie, dzięki świetnym interwencjom Marcina Sokołowskiego.

W drugiej połowie Juvenia nie wytrzymała już tempa, a Budowlani lepiej zorganizowali swoją grę. W efekcie zdobyli 6 przyłożeń i pewnie wygrali tę część spotkania 34:3. Juvenia atakowała już więcej i przedarła się nawet w pobliże pola punktowego Budowlanych, jednak popełniła błąd i nie zdołała zakończyć swojej najgroźniejsze akcji za linią końcową. Jedyne 3 punkty z karnego zdobył Jaroslav Tomcik.

Juvenia Kraków - Budowlani Łódź 3:46 (0:12)

Punkty dla Juvenii: Jaroslav Tomcik 3.

Punkty dla Budowlanych: Przemysław Szyburski 5, Michał Mirosz 5, Merab Gabunia 5, Maciej Pabjańczyk 5, Sławomir Kiełbik 5, Michał Królikowski 5, Jakub Andrzejczak 5, Łukasz Rydzyński 5, Tomasz Grodecki 4, Tomasz Stępień 2.

Żółta kartka: Tomasz Świadek (Juvenia)

Sędziował: Wiesław Piotrowicz