Juvenia przegrała, ale się nie poddaje!

W meczu czwartej kolejki Ekstraligi, tradycji nie stało się za dość i Juvenia uległa na własnym boisku Arce Gdynia 6:22 (3:10). Jedyne punkty dla Smoków, po karnych zdobywał Paweł Wojciechowski. Gdynianie byli stroną przeważającą i dominującą w młynie. Mimo ofiarnej obrony, w szczególności ze strony zawodników naszego ataku, Buldogi wywiozły spod Wawelu punkt bonusowy, za zdobycie czterech przyłożeń.

Otwarcie meczu należało do gości. Nie minęło 5 minut, kiedy padło pierwsze przyłożenie. Przegrany aut i szybkie, młynowe rozegranie Arki, po którym piłka trafiła w ręce Stanisława Kriczuna. Ten złapał na wykroku naszych obrońców i wchodząc w dziurę pomiędzy nimi, rzucił się na pole punktowe. Kriczun nie zdołał podwyższyć własnej piątki, a kilkanaście minut później Paweł Wojciechowski wykorzystał karnego, zmniejszając dystans, dzielący ekipy, do dwóch punktów. To jednak Arka cały czas atakowała, podczas gdy Krakowianie przeważającą cześć meczu pozostawali w defensywie. Każdy wie, że cudem byłoby bronić się przez 80 minut i nie popełnić żadnego błędu. Smoki mimo ambicji i zaangażowania te błędy popełniały. W końcówce pierwszej połowy, Sebastian Głuszek przerwał naszą linię defensywną i zdobył drugie, również nie podwyższone przyłożenie dla Arki.

Po przerwie Krakowianie wychodzili na boisko zmotywowani faktem, że strata do rywala wynosi zaledwie 7 punktów i wciąż mają szansę na zwycięstwo w tym spotkaniu. Niestety ich zapał szybko ostudził Paweł Dąbrowski, który zaraz po wznowieniu gry, zdobył kolejne przyłożenie. Tym razem do piłki podszedł Konrad Chromiński i nie pomylił się, dając Buldogom prowadzenie 17:3. Paweł Wojciechowski znów wykorzystał rzut karny, skracając dystans do 11 punktów. Nie można jednak wygrać meczu, kiedy zespół nie jest w stanie przeprowadzić żadnej groźniejszej akcji. Raz urwał się po aucie Grzegorz Kiraga, który zdobył kilkanaście metrów, ale jego podanie do Konrada Jarosza było minimalnie niedokładne i kapitan Juvenii nie zdołał go złapać. Innym razem, to właśnie Konrad Jarosz wyprowadził kontrę spod własnego pola punktowego. Został zaszarżowany, a będąc w pełnym biegu Grzegorz Falk nie zdołał go przeczyścić i sędzia odgwizdał karnego przeciw Juvenii. Poza tymi dwoma akcjami, Smoki nie miały wielu okazji do przedarcia się na pole obronne rywala. Tymczasem Arka zdołała przyłożyć jeszcze raz, zdobywając punkt bonusowy. Dziurę w obronie przy przegrupowaniu odnalazł Wojciech Ruszkiewicz, a że do przebiegnięcia miał już tylko 10 metrów, bez problemu zaliczył pięć punktów.

W drugiej połowie na boisku, Pawła Piwnickiego zmienił jeden z na wpół legendarnych zawodników Juvenii, Ryszard Brzegowy. Gracz ataku i rugbista, który występował z Juvenią w I lidze, kiedy awansowała ona tam po raz pierwszy, od razu pokazał doświadczenie prawdziwego rutyniarza. Na wstępie zaliczył dwa wejścia w kontakt, przy których obrońcy Arki musieli wytężyć siły. Rysiek przerwał przygodę z rugby ze względu na kontuzję, ale nie wykluczone, że będzie powracał na plac gry, kiedy Smoki będą w potrzebie. Jego powrót do składu, to na pewno wzmocnienie krakowskich rugbistów.

Po przyłożeniu Ruszkiewicza, nie padły już żadne punkty, a mecz zakończył się wynikiem 6:22 dla gości, którzy umocnili się na 3 pozycji w tabeli za niepokonanymi dotąd Lechią i Budowlanymi Łódź. Przegrana Juvenii wciąż nie stawia jej na straconej pozycji. Miejsce czwarte, gwarantujące udział w fazie play off jest sprawą otwartą, a Smoki będą miały szanse powalczyć o tę lokatę w kolejnych meczach z Budowlanymi Łódź, Ogniwem Sopot i Bemowo-AZS AWF Warszawa. Krakowianie wciąż mają ogromny potencjał i mimo problemów są w stanie znów walczyć o najwyższe w lidze cele.

Juvenia Kraków – Arka Gdynia 6:22 (3:10)

Juvenia Kraków: Kiraga, Głowacki, Gajda (60’ Nawrot), Falk, Świadek, Mączka (65’ Siemaszko), Grabski (75’ Bielawski), Nowak, Wojciechowski – 6pkt, Jarosz, Zawojski (70’ Cyganik), Lendormy (75’ Sajdak), Piwnicki (65’ Brzegowy), Marcin Sokołowski, Maciej Sokołowski.

Arka Gdynia: Ruszkiewicz – 5pkt, Wojaczek, Kaszubowski, Andrzejczuk (65’ Mikołajczyk), Skindel (43’ Moroz), Kołduński (70’ Rogowski), Dąbrowski – 5pkt, Nowak, Komisarczuk, Krieczun – 5pkt (71’ Witt), Deniusiuk, Głuszek – 5pkt, Chromiński – 2pkt, Gogoshvili(75’ Plichta), Simionkowski (43’ Macoń)

Sędziowali: Grzegorz Michalik, Dariusz Reks'

Żółte kartki: Maciej Mączka i Maciej Sokołowski (Juvenia), Kamil Simionkowski (Arka)

Galeria zdjęć: http://www.rugby.space4u.pl/gallery,137.html