To będzie najpoważniejszy, jak do tej pory, test Juvenii Kraków w nowym sezonie. Drużyna, która wygrała cztery spotkania z rzędu i poniosła tyko jedną porażkę podejmie zespół mistrzów Polski – Ogniwo Sopot. - Każde zwycięstwo sprawia, że drużyna bardziej nakręca się na kolejne wygrane. Myślę, że jesteśmy gotowi by nawiązać równorzędną walkę z sopocianami – zapowiedział trener Konrad Jarosz podczas środowej konferencji prasowej.
Do końca rundy jesiennej pozostały już tylko trzy kolejki. Juvenia rozegra jeszcze mecze z wszystkimi medalistami ostatniego sezonu i nie jest wcale skazywana na pożarcie. Wielu ochrzciło już krakowian „czarnym koniem” rozgrywek i liczy na niespodziankę w niedzielnym starciu z Ogniwem Sopot.
- Trzeba trochę ostudzić głowy osób, które wieszają już nam na szyjach medale – skomentował trener Konrad Jarosz. - Jesteśmy na kolejnym etapie budowania drużyny i mamy jasno wyznaczony cel na ten sezon. Choć postawa Ogniwa w ostatnich meczach pokazuje, że nie jest to być może aż tak groźny przeciwnik, to nadal pozostaje zdecydowanym faworytem niedzielnego meczu. Sopocianie mają w składzie kilku reprezentantów Polski i długo ze sobą grają, więc pojedynek z nimi będzie z pewnością wielkim wyzwaniem – powiedział.
O sile Juvenii zaczęły stanowić młode pokolenia rugbistów, które od kilku lat wychowuje i szkoli Łukasz Kościelniak. Jak przyznał szkoleniowiec, jego podopieczni po seryjnych zwycięstwach w młodszych kategoriach wiekowych, wchodząc w wiek seniora musieli nieco przebudować swoje podejście do porażek.
- W ostatnim, wygranym meczu przeciwko Lechii Gdańsk, zagrało aż ośmiu moich wychowanków, więc satysfakcja jest bardzo duża. Cieszy też fakt, że nadal, tak jak w czasach juniorskich, w każdym meczu walczą o zwycięstwo. Co jeszcze ważniejsze - to nastawienie przenieśli na grunt pierwszej drużyny. Wierzę, że cztery zwycięstwa w tej rundzie to jeszcze nie wszystko i choć przed nami trzy najtrudniejsze mecze, to postaramy się postawić w nich twarde warunki – mówił Kościelniak.
Słowa drugiego trenera potwierdził zawodnik pierwszej linii młyna, Adam Grabski. - Młodzież wniosła do drużyny ducha zwycięstwa. Skończyły się czasy, kiedy w meczach z Juvenią zdobywało się łatwe punkty, a my walczyliśmy o ligowy byt. Ta świadomość buduje atmosferę i ma to także wpływ na frekwencję na treningach. Od wielu lat gram w rugby i nigdy nie było takiej sytuacji, żebyśmy mieli na zajęciach dwa pełne młyny, a obok stali jeszcze rozgrzewający się zawodnicy, którzy czekają na swoją szansę. To pozytywny prognostyk – zakończył, grający w belgijskiej lidze filar.
Mecz Juvenii Kraków z Ogniwem Sopot rozpocznie się w niedzielę 20 października o 14:30.
Spotkanie na żywo transmitować będzie Polsat Sport Fight.