Szczęśliwa przegrana Juvenii

Rugbiści Juvenii Kraków zapowiadali walkę o zwycięstwo, ale z ostatniego meczu sezonu zasadniczego w Łodzi wrócili na tarczy. Smoki uległy KS Budowlanym Łódź 8:17 (3:5), ale mimo to, o utrzymanie w elicie zagrają na własnym terenie.

- Spotkanie można skomentować w trzech słowach: „przegraliśmy wygrany mecz” – podsumował trener krakowskich rugbistów Konrad Jarosz. – W pierwszej połowie nie opuszczaliśmy praktycznie połowy rywala i jedyne czego brakowało, to wykończenie akcji. Nie zdobywaliśmy punktów, kiedy powinniśmy byli to zrobić, z powodu prostych błędów i zgubionych piłek. Budowlani wygrali, bo zostawili na boisku serce i zrobili wszystko, żeby nas pokonać – przyznał.

W grze Juvenii brakowało uspokojenia i skupienia w kluczowych momentach, a co za tym idzie dokładności. Było też jednak kilka pozytywów, zarówno w grze całej drużyny, jak i na poszczególnych pozycjach. – Niesamowitą pracę wykonał dziś w obronie Daniel Glynn – komplementował Anglika szkoleniowiec. – Bardzo dobre zawody rozegrał też drugi z naszych rwaczy Kamil Trzos oraz skrzydłowy Arkadiusz Korusiewicz.

Nieudany występ Biało-niebieskich znalazł ostatecznie szczęśliwe zakończenie. Po zwycięstwie Budowlanych, obie drużyny zrównały się punktami w tabeli, a to oznacza, że o kolejności decyduje mała tabela, zawierająca rezultaty bezpośrednich spotkań między zainteresowanymi. W Krakowie Juvenia wygrała notując punkt bonusowy. Łodzianie wygrali za cztery punkty, więc to Smoki uzyskują przywilej gry na własnym terenie.

Mecz, który zadecyduje o tym, która z drużyn pozostanie w Ekstralidze odbędzie się w sobotę 11 listopada o godzinie 13:00 na boisku Narodowego Centrum Rugby 7 w Nowej Hucie.

KS Budowlani Łódź - RzKS Juvenia Kraków 17:8 (5:3)
Budowlani: Michał Królikowski 5, Kamil Brzozowski 5, Artem Hlynka 5, Tomasz Gasik 2
Juvenia: Andriej Cebotari 5, Konstantyn Bezwerhij 3

Fot. Marek Kalisz