Mistrzowi Polski zbyt mocni, Smoki pokonane w Łodzi

Rugbiści Juvenii Kraków rozpoczęli sezon z dużymi nadziejami, ale już w pierwszym meczu przyszło im się zmierzyć z najsilniejszą drużyną Ekstraligi. Naszpikowany reprezentantami Polski zespół Budowlanych SA Łódź pokonał krakowian 74:10 (52:0). – Mamy za sobą najtrudniejszy mecz sezonu. Pech w losowaniu sprawił, że na inauguracje trafiliśmy na mistrzów Polski, ale pokazaliśmy charakter. Wynik jest wysoki, lecz nawet nasi rywale przyznali, że mamy silniejszą i bardziej perspektywiczną drużynę niż w zeszłym roku – komentował po meczu trener Marek Odoliński.

Budowlani SA Łódź byli zdecydowanymi faworytami starcia z Juvenią. Aktualni mistrzowie kraju i zdobywcy Pucharu Ekstraligi zbudowali profesjonalną drużynę, z którą komukolwiek w Polsce będzie trudno w tym roku konkurować. Co więcej w pierwszej połowie sobotniego spotkania po ich stronie były nie tylko trybuny, ale również… wiatr.

- Po przejęciu piłki, każda próba przesunięcia gry z daleka od swojego pola punktowego kończyła się fiaskiem – mówił kapitan zespołu Szymon Szczepański. – Nasz łącznik ataku, Ucza Mczendliszwili, mimo doskonałej techniki był bezradny. Kopnięta piłka zawisała w powietrzu i wracała na naszą połowę. To nie był oczywiście decydujący powód wysokiej straty, ale nie bardzo nam to pomagało…

Jak duże znaczenie miał wiatr okazało się w drugiej połowie, gdy Gruzin grający w barwach Juvenii potrafił kopnąć piłkę na odległość 70 metrów! Z podmuchami w plecy, Smoki najpierw wykorzystały rzut karny, a potem po składnej akcji przyłożył Konstanty Bezwierhij. Mczendliszwili podwyższył, ale było to wszystko na co gościom pozwolili Budowlani.

- Kostia mógł przyłożyć jeszcze raz. Po przerwie, mimo wprowadzonych zmian radziliśmy sobie naprawdę dobrze. Spełniane były założenia taktyczne, wychodziły wszystkie akcje w ataku, nie ustępowaliśmy w młynach dyktowanych i pewnie rzucaliśmy wszystkie auty. Łodzianie wciąż mają jednak dużą przewagę fizyczną – podkreślał szkoleniowiec Juvenii.

Krakowianie przegrali wysoko, ale wcale nie byli łatwym rywalem. Sztab szkoleniowy mistrzów Polski zauważył, że Smoki pracują nad swoim stylem i zrobiły znaczne postępy w porównaniu do poprzedniego sezonu. Jeżeli uda się utrzymać tę tendencję wzrostową, klub będzie powoli przebijać się w górę tabeli.

Budowlani Łódź SA – Juvenia Kraków 74:10 (52:0)

Budowlani: Paul Walters 17, Toma Mchedklidze 10, Patryk Reksulak 10, Bartosz Kubalewski 10, Mateusz Matyjak 5, Robert Bosiacki 5, Piotr Karpiński II 5, Krystian Pogorzelski 5, Edwvrd Vertyletskyi 5, Paweł Urbanaik 2

Juvenia: Ucza Mczedliszwili 5, Konstanty Bezwierhij 5

Wkrótce pełny skład Juvenii...