W sobotę 27.06.2015 o 17:00 w Krakowie Juvenia zagra ostatni mecz Ekstraligi rugby sezonu 2015/16 z liderem grupy spadkowej Pogonią Awenta Siedlce.
Po ostatniej wygranej z Posnanią Poznań Smoki z 26 punktami zajmują 6. miejsce w Ekstralidze, choć mają tylko 2 punkty przewagi nad swoimi ostatnimi rywalami. Pogoń zdobyła w tym sezonie aż 55 punktów, choć ostatni wyjazdowy mecz Juvenii w Siedlcach pokazał, że Pogoń jest w naszym zasięgu. Grając u siebie, Smoki mają duży atut i z pewnością sprawią niespodziankę faworytom.
W niedzielę zaś grają nasi rywale z grupy spadkowej: Orkan Sochaczew - Posnania Poznań. Przy różnicy 2 punktów wszystko jeszcze może się wydarzyć. Pewne jest tylko, że ostatnia drużyna żegna się z Ekstraligą.
Serdecznie zapraszamy na Błonia w tę sobotę o godz. 17:00. Wstęp wolny! Przy okazji meczu zorganizowana zostanie zbiórka datków dla ciężko chorego dziecka Aleksa.
Aleks urodził się bez gałek ocznych. Ma obecnie 3 miesiące. Dopóki Aleks nie bedzie nastolatkiem przeszczep oczu jest wykluczony, aczkolwiek lekarze niechętnie dają nadzieję na ewentualny przeszczep, ponieważ prawdopodobnie nie ma on wykształconych nerwów wzrokowych. Aby wraz z rozwojem nie zniekształcała mu się twarz, niezbędne są protezy gałek ocznych. Koszt jednej operacji to 14 tys złotych. Pierwszą operację Aleks musi przejść w ciągu pierwszych 3 miesięcy życia. Kolejna operacja odbyć się musi po trzech miesiącach. Do 5. roku życia prawdopodobnie tych operacji bedzie od 12-15, w zależności od tego, jak dziecko będzie się rozwijać. Poza tym Aleks już rozpoczął specjalną rehabilitację, dzięki której będzie mógł prawidłowo rosnąć i rozwijać pozostałe zmysły. Do końca tego roku koszty leczenia sięgną ok. 80 tys. zł.
Poza tym, Aleks urodził się z wadą serca, przez co wymagana będzie jeszcze operacja jego serduszka. Jednak nikt w Polsce nie może dokonać operacji serca na tak jeszcze małym dziecku, przez co operacja musi być przeprowadzona w Niemczech. Zatem bardzo potrzebna jest ogromna pomoc, za którą wraz z naszym nowym kapelanem dk. Danielem Frącem i rodzicami Aleksa serdecznie dziękujemy!
Fot. Daria Doległo