Juvenia Kraków to jedna z czołowych drużyn, grających w mistrzostwach Polski w rugby 7 kobiet. Nie często można oglądać je w akcji w Krakowie, a właśnie taka okazja nadarza się w najbliższą sobotę. Na obiektach „smoczego klubu” zostanie rozegrany trzeci turniej cyklu, a pod Wawel zjadą najlepsze zespoły z całego kraju.
Rugby kobiece na świecie przeżywa rozkwit. Wszystko za sprawą włączenia rugby siedmioosobowego do programu igrzysk olimpijskich. Ta decyzja pozwoliła wielu krajom nie tylko znaleźć niezbędne fundusze, ale przede wszystkim wzbudzić większe zainteresowanie dyscypliną wśród pań. W naszym kraju, od wielu lat rugbistki mają swoje rozgrywki. Ostatnie lata przyniosły również świetne wyniki naszej reprezentacji na arenie europejskiej i światowej. Nie udało się co prawda zakwalifikować do igrzysk w Tokio, jednak nasze drużyna narodowa – złożona z zawodniczek uprawiających rugby amatorsko - zyskała uznanie i zwróciła uwagę wielu zagranicznych obserwatorów.
W najbliższą sobotę do Krakowa przyjedzie 11 drużyn z całej Polski. Zostaną rozegrane w sumie 22 mecze. Liga kobiet podzielona jest na dwie części. Cztery czołowe drużyny walczą każda z każdą, następnie rozgrywają półfinały i finały. Ostatni zespół spada do niższej grupy, która z kolei walczy o miejsce w elicie na kolejny turniej.
Pod Wawelem, o zwycięstwo prawdopodobnie znów powalczą Biało-Zielone Ladies z Gdańska oraz Black Roses z Poznania – dwie drużyny będące w ostatnich sezonach poza zasięgiem rywalek. Za ich plecami bój stoczą Legia Warszawa i Diablice z Rudy Śląskiej. Miejsce jednej z tych drużyn, przed kolejnym turniejem postara się zająć Juvenia Kraków, która będzie zdecydowanym faworytem w rozgrywkach niższej grupy.
Smoczyce już przed dwoma tygodniami stoczyły całkiem wyrównany bój z Black Roses Poznania i minimalnie uległy Legii Warszawa. Do drużyny dołączyły młode zawodniczki, a dotychczasowy skład się ustabilizował i z roku na rok robi szybsze postępy. Krakowianki doskonale się rozumieją i dobrze współpracują na murawie. – Ostatni turniej potraktowałyśmy jako lekcję. Teraz chcemy wrócić do elity i pozostać tam już do końca rozgrywek. Naszym celem w tym sezonie jest medal. W zeszłym roku miał kolor brązowy, a czas pokaże, czy stać nas na krążek z cenniejszego kruszcu. Rzadko mamy okazję grać przed własnymi kibicami, więc na pewno zrobimy wszystko, żeby w tym turnieju pokazać się z mocnej strony – zapowiedziała grająca trener Juvenii Magdalena Korona.
Sobotnie zmagania rubistek rozpoczną się już o 9:30 rano i potrwają do 17:00. W rugby siedmioosobowym, jedna połowa meczu trwa siedem minut. Choć czas jest krótki, wypełniają go efektowne rajdy, fantastyczne akcje ofensywne i ofiarne interwencje w obronie.