Juniorzy Juvenii Kraków pewnie pokonali Orkan Sochaczew 51:17 (25:0) w ostatnim meczu eliminacji mistrzostw Polski juniorów, potwierdzając swoje aspiracje do kolejnego złotego medalu. Podopieczni Łukasza Kościelniaka dominowali od pierwszej do ostatniej minuty, kontrolując starcie i pewnie prowadząc grę.
Oglądanie młodej drużyny Juvenii to czysta przyjemność. Zgranie, doskonałe rozumienie i realizacja założeń taktycznych. Twardo grający młyn, który w odpowiednich momentach potrafi wziąć na barki ciężar gry oraz atak, wyprowadzający akcje ofensywne z polotem, dynamiką i szybkością. Jednocześnie bardzo dobra obrona zespołowa jak i indywidualna. Te wszystkie elementy sprawiły, że już w pierwszych minutach spotkania pierwsze przyłożenie zdobył Mateusz Polakiewicz. Chwilę później na polu punktowym zameldował się drugi ze środkowych Michał Szwarc. Artur Bryl podwyższył i dorzucił rzut karny. Jeszcze przed przerwą Młode Smoki dwukrotnie przedzierały się za linię końcową. Autorami przyłożeń byli Danilo Prysiażnyj i Jacek Kozioł.
Po zmianie stron, nadal grając w ogromnym upale, kolejne przyłożenie zdobył dla Juvenii Jakub Warzecha. Potem mieliśmy kilka minut popisowej gry Artura Bryla, który w dwóch akcjach następujących niedługo po sobie zdobył dwie "piątki" i obydwie podwyższył. Przy stanie 44:0, Orkan zdobył honorowe punkty po rzucie karnym. Te trzy "oczka" dodały sochaczewianom skrzydeł, ponieważ wykorzystali rozprężenie gospodarzy i w krótkim czasie wywalczyli dwa podwyższone przyłożenia. Ostatnie słowo należało jednak do podopiecznych Łukasza Kościelniaka. Wynik spotkania ustalił Artur Bryl podwyższając przyłożenie, wypożyczonego z Legii Warszawa Alexa Łysakowskiego.
Juvenia Kraków - Orkan Sochaczew 51:17 (25:0)
Juvenia: Artur Bryl 21, Mateusz Polakiewicz 5, Michał Szwarc 5, Danilo Prysiażnyj 5, Jacek Kozioł 5, Jakub Warzecha 5, Alex Łysakowski 5